Skocz do zawartości


Opętanie - temat zbiorczy

opętanie demon nękania egzorcyzm religia

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
106 odpowiedzi w tym temacie

#46

Karringoth.
  • Postów: 195
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie doceniasz ludzkiej wyobraźni.

 

Zostać opętanym przez zakochanie się w księdzu... Szkoda, że dziesiątki papieskich konkubin w ciągu całej historii tego urzędu o tym nie wiedziały. A co z czasami kiedy księża mogli mieć żony? A co z żonami pastorów, toż to przecież ten sam Bóg i religia, stosują podwójne standardy?


Użytkownik Karringoth edytował ten post 14.03.2014 - 19:08

  • 0

#47

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

I tak was nie przekonam ;p Jedź do miasta z którego pochodzi potrzymać ją to może uwierzysz ;p


Użytkownik Zevs edytował ten post 14.03.2014 - 12:17

  • 0

#48

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chętnie bym ją potrzymał. Ty w tym czasie będziesz pilnował okien i drzwí żeby się nie otwarły, jak się zdenerwuje.
  • 0



#49

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podczas napadów histerii doświadczający ich może dysponować dużą siłą przez krótki czas, więc po objawie nic bym nie przesądzał.


  • 0



#50

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Oby was to nie spotkało. Ciężka walka jest z tym ścierwem. Wszystko nie jestem do końca pewny czy tak chętnie byś do tego podszedł, na pewno po całej akcji zmienił byś postrzeganie świata na którym żyjesz. Tyle ode mnie.


Użytkownik Zevs edytował ten post 14.03.2014 - 21:53

  • 0

#51

AliceSpring.

    A nuż ktoś zauważy, że w twoich oczach niepojęta moc się jarzy.

  • Postów: 68
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Zevs nie musisz mnie bronić, nie wierzą to nie - ich sprawa... I masz rację - oby to ich nie spotkało... bo by byli przerażeni tym co się wokół nich dzieje... i ludzie tak jak tutaj podchodzili by do ich sprawy sceptycznie do tego obrażając. Tyle, dziękuję.


  • 1

#52

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobra, skończmy już ten offtop. Życzymy powodzenia w walce z Szatanem, masz obrońcę w postaci samego króla Olimpu, więc powinno być dobrze :)


  • 0



#53

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zevus, weź w ręce jakąś książkę do psychiatrii, choćby Bilikiewicza, a zrozumiesz ile jest w tej historii prawdy. Pisanie o otwierających się oknach i drzwiach to nie objawy opętania tylko zwykła dziewczęca wyobraźnia oparta na popularnych wyobrażeniach. Do tego jeszcze ten motyw nadludzkiej siły.
Dałeś się nabrać jak dziecko na cukierki od pedofila. Wiem że są takie rzeczy które się nawet fizjologom nie śniły ale wiele rzeczy które śnią się paranormalnym niemal na pewno nie istnieją. I pisanie czy ktoś tam wierzy czy nie nie ma dla mnie osobiście żadnego sensu. Miliony ludzi na świecie wierzy w horoskopy ale to nie znaczy że będą one prawdziwe skoro tyle osób w nie wierzy. Tak samo jest tutaj.

obraza.gif
Masturbis.
  • 1



#54

Shiroe.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zakończmy dyskusje na temat tej użytkowniczki, prawdopodobnie na niczym dobrym się to nie skończy. Właśnie dlatego, mam do zadania kilka pytań dotyczącących samego zjawiska opętania. Otóż jak to jest, czy byty demoniczne atakują ludzi zdrowych, czy raczej tych słabszych? Łatwiej jest zwieść osobę chorą psychicznie, niżeli zdrowego człowieka. Druga sprawa, to spotkałem się kiedyś z twierdzeniem że osoby opętane, to tak naprawdę osoby będące pod wpływem kosmitów. Na czym miałoby to polegać?


Użytkownik Shiroe edytował ten post 15.03.2014 - 21:43

  • 0

#55

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pytanie zasadnicze czy jeśli ktoś nie wierzy to może zostać opętany? A może egzorcyzmy są dla zwolenników a dla sceptyków psycholog lub psychiatra i tak jak nie wszystko można wyleczyć tak nie wszędzie pomogą egzorcyzmy.


  • 0



#56

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Demony atakują ludzi zdrowych jak i chorych, z mojego zebranego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie ma różnicy. Demony to nie kosmici, niewiem na czym mogłoby to polegać. Jeżeli ktoś nie wierzy jest na opętanie bardziej podatny. W przypadku opętania nawet dla sceptyków psychiatra lub psycholog nie pomoże.


  • -1

#57

XGOŚĆ.
  • Postów: 429
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zevus, weź w ręce jakąś książkę do psychiatrii, choćby Bilikiewicza, a zrozumiesz ile jest w tej historii prawdy. Pisanie o otwierających się oknach i drzwiach to nie objawy opętania tylko zwykła dziewczęca wyobraźnia oparta na popularnych wyobrażeniach. Do tego jeszcze ten motyw nadludzkiej siły.
Dałeś się nabrać jak dziecko na cukierki od pedofila. Wiem że są takie rzeczy które się nawet fizjologom nie śniły ale wiele rzeczy które śnią się paranormalnym niemal na pewno nie istnieją. I pisanie czy ktoś tam wierzy czy nie nie ma dla mnie osobiście żadnego sensu. Miliony ludzi na świecie wierzy w horoskopy ale to nie znaczy że będą one prawdziwe skoro tyle osób w nie wierzy. Tak samo jest tutaj.

obraza.gif
Masturbis.

 

Twój sceptycyzm jest śmieszny  :szczerb:

 

Kto by się tu nie wypowiedział, że jest opętany czy też nawiedzany to i tak dla Ciebie będzie to bzdura na resorach  :facepalm:

 

Jeżeli jesteś takim fachowcem to może rusz swoje 4 litery i sprawdź czy faktycznie "dziewczyna" ma problem. Można zbadać fenoment, wtedy się okaże czy mówi prawde czy zmyśla.

 

AliceSpring pisze Nam, że ma problem. Czy jest wśród Was ktoś kto może jej pomóc ?! 


  • -1

#58

Shiroe.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy swoją wiedzę czerpiesz z książek, czy raczej mam uwierzyć ci na słowo? Jeśli masz jakieś ciekawe tytuły, możesz podać mi je na PW. (mam sporo wolnego czasu, przyda mi się kilka lektur na jakiś czas)

 

XGOŚĆ, skoro Alice mimo opętania ma czas na internet to chyba nie powiesz mi, że nie mogłaby tego czasu poświęcić nad pozbyciem się niepotrzebnego lokatora? Według mnie dziewucha szuka rozgłosu w sieci, pewnie teraz cieszy się że jest o niej głośno. (bez względu na to czy mówimy o niej źle, czy dobrze)


Użytkownik Shiroe edytował ten post 15.03.2014 - 22:16

  • 0

#59

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Nie czytam książek na ten temat, to są moje własne przemyślenia z róóóżnych doświadczeń długo dosyć się tym interesuję. Nie musisz mi wierzyć na słowo nie jestem żadnym autorytetem;p

 

Nie jest tak łatwo pozbyć się tego jak np. wyrostka, niestety. Ludzie czasami 2 lata z tego wychodzą.


Użytkownik Zevs edytował ten post 15.03.2014 - 23:41

  • 0

#60

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zostawiając na boku przepychanki słowne, które rozmydlają tylko temat, chciałbym się skupić na sednie sprawy - na informacjach przekazanych (publicznie) przez AliceSpring oraz formie w jakiej zostały one na forum podane.
Dlaczego?
Głównie po to, żeby wyjaśnić kwestie związane ze sceptycznym odbiorem tego typu historii, które co i rusz pojawiają się na tym forum.

Po raz kolejny wyjaśnić, bo odnoszę wrażenie, że wiele osób prezentujących je tu, mylnie odbiera sygnały płynące z postów osób, odpowiadających im w tematach i niekoniecznie od razu przyjmujących je z aplauzem.
Będę pisał tylko w swoim imieniu, bo nie chcę być adwokatem innych "sceptyków", krytycznie oceniających tego typu historie.
Po co to robię?
Po pierwsze z nudów - jest sobotni wieczór, ja mam wolne i perspektywę leniwej niedzieli przed sobą. Ale to tak żartobliwie raczej proszę traktować.
Po drugie dlatego, że lubię być precyzyjny, a często odnoszę wrażenie, że moje pytania odbierane są jako atak na osobę i podważanie historii przez nią ''sprzedawanych".
Chciałbym WYRAŹNIE zaznaczyć - nie jest to w żadnym wypadku, próba ataku na autorkę - Alice Spring.

Nie jest także próba jej zdyskredytowania.
Jest to tylko i wyłącznie próba  zobrazowania sposobu w jaki JA odbieram tego typu opowieści, prezentowane notorycznie na forum i uzasadnienia - dlaczego oceniam je tak, a nie inaczej.

To tyle jeśli chodzi o nieco przydługi wstęp - teraz do rzeczy.

Z MOJEGO punktu widzenia, cała sprawa wyglądała tak (uprzedzając od razu - przedstawię to w sposób nieco przerysowany)

Kwestia pierwsza - sposób ''sprzedania" historii.

kadm.Aton założył temat o opętaniu.
Ciekawy - nie powiem.
Rozwinęła się mini dyskusja.
Wiadomo - bla, bla, bla (jak w większości "nośnych" tematów tego typu) i nagle, ni z gruchy, ni z pietruchy, pojawia się w nim AliceSpring.
- Hej, jestem opętana, wiec jakby co, to pytajcie - chętnie odpowiem na wszystkie kwestie.

ZONK :o   O, w mordę - autentyczna opętana się pojawiła. Ja cieeee...

Chwila ciszy i pojawiają się nieśmiałe głosy:
- Eno, to weź i opowiedz.
- Super! To ja chętnie poczytam.
- Dawaj z tą historią - takich nam tu najbardziej brakuje.

Krótka przerwa i AliceSpring odpowiada.

- Nie, no - jednak wam nie opowiem, bo się zdemaskuję albo i coś gorszego nawet.

ZONK  :o  Co jest?! Przecież obiecała?

Czytając to "z boku", wywalam gały i zastanawiam się - O co kaman?
Najpierw dziewczyna wyrywa się nie pytana, a jak widzi zainteresowanie, to zaczyna się krygować jak baletnica w barze dla harleyowców i wycofuje się raczkiem.

Ludzie chyba czują to samo, bo zaczynają drążyć temat:
- Ty weź nie rób jaj, bo sama się prosiłaś
- No, dobra - jak nie chcesz publicznie, to opowiedz mi na ucho.
- To ja też tak chcę
- I ja! I ja!

AliceSprig widzi, że żeby "zachować twarz", to jednak musi puścić parę z gęby (sorry za tą gębę - to tylko taka literacka przenośnia).
I puszcza...

I to jest ten moment, w którym mi już niezupełnie wszystko grało, bo generalnie jak ktoś się wyrywa przed szereg, a później "rżnie głupa", na zasadzie "trochę się wstydam", to mi się lampka zapala, że coś może być nie halo.
Pomijam kwestię, że jak kogoś coś POWAŻNIE dręczy (a opętanie jestem skłonny zaklasyfikować do tej kategorii) to raczej nie wpada na forum z hasłem : Udzielam porad w temacie, bo mocno w nim siedzę. Słucham pytań.
Mogę się mylić ale oceniam po sobie.

JA tak bym się tak nie zachowywał.

Idźmy dalej - czyli przejdźmy do kategorii SEDNO SPRAWY - czyli zawartość przekazana przez autorkę.
Opętanie AliceSpirng, w formie przedstawionej na forum (tak, jak to zapamiętałem)

Powód opętania
Miłość do księdza (jak rozumiem - nieodwzajemniona, bo gdyby było inaczej, to byłby to pewnie raczej powód do radości)
I tutaj budzi się we mnie kolejne podejrzenie związane z mocno nieletnim wiekiem autorki wątku ale, że nie jestem specjalistą w temacie (bo nigdy jakoś nie miałem okazji podkochiwać się w księdzu), to staram się zachować resztki obiektywizmu.
Dlatego czytam dalej.

Objawy opętania
- zna grzechy księdza (zakładam, że chodzi o obiekt westchnień, a nie egzorcystę)
- mówi (podobno) w wielu językach
- ma nadludzką siłę
- kiedy się zdenerwuje, otwierają się wszystkie drzwi i okna
- bluźni, pluje, pamięta mgliście
- nachodzą ją myśli o zabijaniu
- czuje w domu siarkę, zimne powiewy wiatru, czyjś dotyk
- jej telewizor ma tendencje do samoistnego włączania się wi wyłączania
- ''dokumenty" religijne wywołują u niej ból klatki piersiowej i stan "duszenia się"

a przy tym
- zupełnie normalnie funkcjonuje (min doradza na forum w kwestii opętań właśnie)

Nie pasuje mi to w żaden sposób, bo poza słowami, nie ma na to żadnych dowodów, a te słowa, też jakoś mało przekonywujące są (o czym można przekonać się "naocznie", czytając poszczególne wypowiedzi autorki wątku) i jakoś tak "zalatują" mi kategorią horroru o klasie dużo niższej niż literka "A"
Zbieram całość do, tak zwanej "kupy" i, uwzględniając moje wcześniejsze wątpliwości artykułuję je w formie pisanej, skierowanej do AliceSpring.
Ona się oczywiście obrusza, a dalszy ciąg jest wiadomy.

Jak wspomniałem - przedstawiłem to w formie nieco przerysowanej (chociaż w kwestiach zasadniczych starałem się być dosłowny) - nie "dla śmiechu" ale raczej dla "lżejszego" czytania.
Moje komentarze są z pewnością subiektywne - tak jak i cała wypowiedź.
Ale nie w tym rzecz nawet.
Problem główny polega na tym, że po raz kolejny, na forum pojawia się osoba, która przedstawia swoją historię w sposób, powiedziałbym, mocno niedoskonały (to tak najoględniej rzecz ujmując), a później dziwi się, ba - jest oburzona, że jakaś część osób ją czytających nie podchodzi do nich z należytym entuzjazmem (znów eufemizm, jakby ktoś nie wyczuł).
Zaczynają się żale, dąsy i pretensje, a człowiek zaczyna się zastanawiać, czy przy kolejnym tego typu temacie, nie prościej jest go po prostu zignorować, żeby później nie tłumaczyć się (po raz kolejny) , że nie jest wielbłądem.


  • 2




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: opętanie, demon, nękania, egzorcyzm, religia

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych